Wsiąść do Pociągu: Europa (Ticket to Ride: Europe) jest drugą grą firmy Days of Wonder w której przyjdzie nam się wcielić w przewoźnika kolejowego. Jest to prosta gra z gatunku gier familijnych, ale jednak ma w sobie to coś, co sprawia, że chce się do niej wracać i potrafi przyciągnąć nawet wytrawnych graczy.

Pierwszą grą z serii była Wsiąść do Pociągu Stany Zjednoczone. W stosunku do wersji europejskiej wprowadzono wiele poprawek, które pozytywnie wpłynęły na przebieg i urozmaicenie rozgrywki. O klasie tego produktu może świadczyć liczba nagród, które gra otrzymała, a były to praktycznie wszystkie najważniejsze nagrody z 2004 i 2005 roku, m.in.
– Zwycięzca Spiel des Jahres (2004)
– Finalista Deutscher SpielePreis (2004)
– Gra Roku 2005 we Francji, Finlandii, Szwecji, Hiszpanii
– Finalista Najlepsza Rodzinna Gra Roku według Games 100 (2005)
– Zwycięzca International Gamers Award (2005)

Jeżeli ta lista Was jeszcze nie przekonuje to możecie kontynuować czytanie, w innym przypadku możecie od razu zamawiać grę i darować sobie dalszą część tekstu.

We Wsiąść do Pociągu wcielamy się w konstruktorów linii kolejowych, którzy dążą do zbudowania jak najlepszej sieci kolejowej. Można by się spodziewać po tym wstępie jakiejś rozbudowanej gry strategicznej o skomplikowanych zasadach, ale tak na szczęście nie jest. Wszystkie zasady można wytłumaczyć w trzy minuty.
Plansza do gry przedstawia Europę i są na niej zaznaczone różnymi kolorami poszczególne trasy. W każdej turze gracz może dociągnąć dwie karty wagoników. I jeżeli dysponuje odpowiednią liczbą kart z wagonikami tego samego koloru, co trasa na planszy to może ją w swojej turze zająć poprzez odrzucenie kart i postawienie na planszy plastikowych wagoników (każdy gracz dostaje zestaw wagoników).

Mamy dziewięć różnych kolorów wagoników, które odpowiadają kolorom tras z planszy. Karty wagoników można dobrać z 5 odsłoniętych kart lub dociągnąć ?w ciemno? z talii. Dodatkowo do gry została wprowadzona lokomotywa, która jest takim jokerem zastępującym każdy inny kolor. Trasy również zostały nieco urozmaicone i są takie, które można zająć dowolnym kolorem, wymagające posiadania, co najmniej jednej lokomotywy lub też tunele. Tunele są najbardziej zdradzieckie, gdyż aby określić ich długość dociągamy karty z talii i jeżeli trafią się karty tego samego koloru to musimy wyłożyć dodatkowe karty do budowy trasy. Ta kwestia może być trochę skomplikowana na początku, więc trzeba się dobrze wczytać w instrukcję.

Gracze za każdą utworzoną linię otrzymują punkty ? im dłuższa tym więcej punktów. Jednak najwięcej punktów można zdobyć realizując bilety. Na początku gry każdy z graczy dostaje trzy bilety z których musi zachować co najmniej jeden. W dalszej rozgrywce w swojej turze może zawsze dociągnąć trzy bilety z których musi również zachować jeden. Na owych biletach są podane trasy np. Barcelona ? Paryż. Jeżeli zrealizujemy daną trasę to na koniec gry dostaniemy odpowiednią ilość punktów wskazaną na bilecie. Natomiast jeżeli nam się nie uda to od naszego wyniku stosowna ilość punktów zostanie odjęta. Nie trzeba się domyślać, że im dłuższa trasy tym więcej punktów można zyskać, ale też większe ryzyko, że nie uda nam się zbudować danej linii. Z pomocą przychodzą nam tutaj stacje kolejowe. Każdy z graczy może zbudować maksymalnie trzy stacje kolejowe, które pozwalają na jednorazowe użycie cudzej linii kolejowej przy realizacji biletów. Tutaj także autorzy zastosowali pewną pułapkę na graczy, gdyż Ci którzy nie wykorzystają stacji zostaną na koniec wynagrodzeni pewną sumą punktów.
Dodatkowe punkty można zdobyć za posiadanie najdłuższej, nieprzerwanej linii kolejowej.

W powyższym opisie przedstawiłem praktycznie wszystkie zasady. Instrukcja nie jest więc zbyt długa, bo zawiera ok. siedmiu stron i jest bogato ilustrowana przykładami z gry, dzięki czemu wyczerpuje wszelkie możliwe kwestie jakie mogą się pojawić podczas gry.

Mimo tych prostych zasad gra daje sporo możliwości do kombinowania. Trzeba rozważnie podejmować decyzje o dobieraniu nowych biletów i budowie tras. Można się skupić tylko w jednej części Europy i liczyć, że się w końcowym etapie gry uda dociągnąć bilety na trasy już zbudowane. Inni gracze natomiast wolą zamiast dociągać bilety zajmować najdłuższe trasy punktowane jedynie za ilość wystawionych wagoników. Pomysłów na grę może być wiele i do końca nie jesteśmy pewni kto wygra. Gra kończy się w momencie, gdy któremuś z graczy zostanie dwa lub mniej wagoników.

Na koniec muszę napisać o wykonaniu gry, które jak to już przystało na Days of Wonder jest niesamowite. Plansza jest ogromna, kolorowa i gruba. Karty z wagonikami i biletami są wykonane z najlepszych materiałów, instrukcja jest kolorowa i wyczerpująca. Figurki wagoników są proste ale solidne. Wszystko to natomiast umieszczamy w pudełku z wypraskami, dzięki czemu elementy się nie mieszają. Wielkim plusem w stosunku do poprzedniej części gry ? Stany Zjednoczone jest zwiększenie rozmiaru kart, które są wielkości normalnych kart do gry, a nie jakimiś mało czytelnymi miniaturkami.
Niestety za tak wydana grę przyjdzie nam słono zapłacić. I trzeba przyznać, że te zabójcze ceny również są znakiem firmowym Days of Wonder.

Grę polecam wszystkim którzy szukają szybkiej i prostej gry dla każdego. Jest to pozycja w którą można grać zarówno z kumplami, młodszym bratem czy rodzicami. Sprawdza się tak samo dobrze na dwie i na pięć osób. Chociaż najlepiej grać w mniejszym gronie, bo już przy czwórce trochę się dłuży zanim nadejdzie nasza tura. Jedyną wadą jest cena, ale gwarantuję, że będą to na pewno dobrze wydane pieniądze.

Informacje o grze

Ocena autora

Liczba graczy: 2 – 4
Wiek graczy: od 8 lat
Czas gry: 40 – 90 minut
Twórca: Alan R. Moon
Wydawca: REBEL.pl / Days of Wonder
Wydanie / Instrukcja: polskie / polska
Cena: 140zł
BoardGameGeek: Link
8